#mijanecodziennie

Mijane codziennie, Passing by Daily

Ponieważ “Mijane codziennie | Passing by Daily” #mijanecodziennie #passingbydaily to niekończący się cykl fotograficzny tworzony w moim najbliższym otoczeniu życiowym, fotografuję tam gdzie mieszkam, pracuję, spotykam się (albo raczej spotykałem do marca 2020 😉 ). Najczęściej w drodze do miejsca przeznaczenia. Do fotografowania używam aparatu w smartfonie i faaaaaaajnej aplikacji do fotografowania z zapisem raw. Pliki do publikacji przygotowuję w Lightroom mobile. Cykl rozpoczął się już parę ładnych lat temu, ale rozwinął się porządnie od roku 2020. Wówczas dołączyli do mnie kursanci pierwszej edycji kursu podstaw fotografii online “Fotografia jest prosta!” #fotografiajestprosta. Nie ma specjalnych założeń. Fotografuję cokolwiek przyciągnie mój wzrok. Jedynym dodatkiem pod rozwagę jest poszukiwanie nieoczywistości oczywistego świata przed naszymi oczyma. Czynię więc oczywistości mniej oczywistymi :). Zapraszam Cię do rozwijania tego projektu! Będzie mi bardzo przyjemnie obserwować nowe prace z tymi hasztagami na profilach Instagrama i Facebook.

Poniżej jedyny post z mojego instagrama tego cyklu z tekstem, który powstał w drodze do pracy i tak się składa, że bardzo jest o tym, po co #mijanecodziennie w ogóle robię. Oryginał pod linkiem w tytule.

Mijane codziennie vol. 33 | Passing by daily vol. 33

Dzisiaj o skupieniu, tym razem bardzo empirycznie. Chodzenie to taka czynność, w której konie się wyciszają, nawet na lonży. Wcale się od nich tak bardzo nie różnimy :-)))). Szedłem na lonży znanymi ścieżkami skupiony na scenariuszu nagrania dla Was. O Scheimpflügu, ogniskowej, prostowaniu pionowych linii trochę. Takie belferskie myśli od rana układane, “żeby płynnie powiedzieć, co się chce powiedzieć”. Gdzieś po 2 kilometrach pojawiła się cisza w myślach, a ja nadal zmierzałem z plecakiem i statywem do zaplanowanej lokalizacji “na górce” w sosnowym lesie. I ta cisza otworzyła moje oczy dokładnie na wprost przed stopami. Żeby zobaczyć światło czasami gasimy cień. 
| Today about being “in focus”, very empirical. Walking is action which is calming horses, even in a corral. We are not so different :-)))). So I walked well known trace in the forest focused on thoughts about video script for You. About Scheimpflüg rule, focal lenghts, perspectiv of verticals correction. So “tutor’s emphasis” thoughts how to fluently say all thoughts I want to express. After 2 kms walking came calm but was still walking forward with photo bakcpack and tripod straight to planned spot “on a mountain” in a middle of pine woodland. This calm in mind opened eyes for something beneath my feet. Sometimes to see the light we darken the shadows.

 

 

 

Pozostań w kontakcie z moimi wpisami i ofertą via newsletter!

Nie spamuję! Więcej szczegółów znajdziesz w mojej polityce prywatności.

Leave a comment